O aspirynie – moje doświadczenia
Dzisiaj obiecany wpis o aspirynie, gdzie nie tylko przytoczę fakty naukowe na temat tego leku, ale również podzielę się własnymi doświadczeniami.
Trochę historii…
Salicylany, były używane do celów leczniczych już w starożytnym Egipcie, choć substancja ta w czystej postaci produkowana i sprzedawana jest od 1899 roku. Ważnym wydarzeniem w historii aspiryny było wyjaśnienie mechanizmu jej działania przeciwzapalnego i przeciwbólowego, co nastąpiło w roku 1971. Dokonał tego brytyjski farmakolog John Vane, za co w roku 1982 został uhonorowany Nagrodą Nobla.
Nieco później aspiryna została okryta złą sławą przez firmy farmaceutyczne, które miały w sprzedaży konkurencyjne produkty. W latach 80-tych odbyła się duża kampania reklamowa ostrzegająca rodziców, że podawanie aspiryny dziecku z grypą może spowodować potencjalnie śmiertelny zespół Reye’a. Sprzedaż aspiryny gwałtownie spadła, a sprzedaż acetaminofenu (znany nam jako paracetamol) ogromnie wzrosła. Jednak w Australii badanie przypadków zespołu Reye’a wykazało, że sześć razy więcej z nich stosowało paracetamol niż aspirynę. (Orlowski i wsp., 1987).
Jak działa aspiryna?
Aspiryna to inaczej kwas acetylosalicylowy. Po spożyciu aspiryna szybko rozkłada się na kwas octowy i salicylowy, który m.in. znajduje się w wielu owocach. Jak wspomniałam w poprzednim poście aspiryna nieodwracalnie blokuje enzymy COX: COX-1 i COX-2 (które biorą udział w syntezie prozapalnych prostaglandyn), a dzieje się tak dzięki grupie acetylowej w aspirynie.
Niskie dawki aspiryny (często ok 70-80mg) selektywnie hamują COX-1, czego efektem jest rozrzedzenie krwi. W wyższych dawkach (300-500mg) aspiryna hamuje zarówno COX-1 jak i COX-2. Uważa się, że to blokowanie COX -2 odpowiada za działanie przeciwbólowe, przeciwgorączkowe i przeciwzapalne aspiryny. I o to działanie właśnie nam chodzi w przypadku endometriozy! Można więc przyjąć, że to właśnie te wyższe dawki aspiryny będą łagodziły stany zapalne a przy tym również syntezę estrogenu w organizmie. Co do niższych dawek nie wykluczone, że też mogą one zadziałać łagodząco i przeciwbólowo, ale osobiście nie mogę się wypowiedzieć na ten temat.
Czy można zastąpić aspirynę innymi, bardziej naturalnymi, źródłami kwasu salicylowego jak na przykład ekstrakt z wierzby białej?
Tak zwana „roślinna aspiryna” jest znana od wieków. Do roślin zawierających salicylany możemy zaliczyć: Wierzbę biała (Salix alba), Wiązówka błotna (Filipendula ulmaria, syn. Spirea ulmaria), Topola (Populus L.) czy Golteria rozesłana (Gaultheria procumbens).
Wierzba biała posiada salicynę, która w organizmie człowieka przekształcana jest w kwas salicylowy. Kwas salicylowy, posiada podobne właściwości przeciwzapalne do aspiryny (blokuje enzymy COX), ale ponieważ nie posiada grupy acetylowej to blokowanie enzymów COX może być słabsze niż w przypadku aspiryny. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku salicylanu metylu (występującego w Golterii rozesłanej), którego blokowanie enzymów COX będzie słabsze w porównaniu z aspiryną, która posiada grupę acetylową. Osobiście nie stosowałam naturalnych źródeł salicylanów i trudno mi się wypowiedzieć w jakim stopniu ich działanie będzie podobne. Może użytkowniczki naturalnych salicylanów chciałyby się podzielić doświadczeniami?
Moje doświadczenie z Aspiryną.
Osobiście miałam okazję przetestować aspirynę w dawkach ok. 500mg dziennie. Zazwyczaj stosowałam ją w drugiej połowie cyklu a tydzień przed miesiączką stosowałam ją codziennie. Efektem był zmniejszony ból przy miesiączce na tyle, że już nie przyjmowałam innych leków przeciwbólowych (gdzie normalnie musiałam zażywać bardzo mocne leki przeciwbólowe). Zauważyłam również, że objawy PMS były bardzo łagodne. To działanie miało miejsce tylko w przypadku, kiedy zażywałam aspirynę przynajmniej parę dni przed miesiączką i w trakcie miesiączki, natomiast kiedy wzięłam aspirynę dopiero podczas miesiączki to efekt przeciwbólowy był znikomy.
Czy moje krwawienia miesiączkowe się zwiększyły w czasie przyjmowania aspiryny?
Osobiście nie zauważyłam, aby moje krwawienie miesiączkowe było większe, uznałabym nawet, że się zmniejszyło. Jest to zgodne z badaniami, w których aspiryna wpłynęła hamująco na krwawienia miesiączkowe u kobiet z obwitymi miesiączkami, natomiast zwiększyła krwawienia u kobiet z normalnym lub skąpym krwawieniem.
Jak dbam o równowagę krzepliwości krwi przy spożywaniu aspiryny?
Jako że aspiryna rozrzedza krew, to aby zachować balans krzepliwości krwi suplementuję witaminę K2, która poprzez uczestnictwo w syntezie protrombiny, warunkuje prawidłowy przebieg procesów krzepnięcia krwi. Dodam, że bez suplementacji witaminy K2 zauważyłam skutki rozrzedzenia krwi.
A co z żołądkiem?
Wystarczy przeczytać ulotkę, aby dowiedzieć się, że aspiryna może podrażniać błonę śluzową żołądka i raczej nie powinna być spożywana na czczo. Z moich obserwacji aspiryna rozpuszczalna jest dużo lepiej tolerowana niż ta, którą się rozgniata na łyżeczce. Osobiście nie poczułam, aby aspiryna podrażniała u mnie błonę żołądka, ale dodatki w niektórych tabletkach zdecydowanie miały wpływ (myślę, że jest to kwestia indywidualna). Dodatkowo, aby chronić błonę żołądka zwiększyłam ilość żelatyny w diecie.
Czy można zastąpić aspirynę innymi niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi?
Nie tylko aspiryna blokuje enzym COX-2 – inne niesteroidowe leki przeciwzapalne mają podobny mechanizm działania. Jednak aspiryna, mimo że ma skutki uboczne, nadal wydaje mi się najbezpieczniejszą opcją (polecam poczytać ulotki innych leków).
Aspiryna, poza tym, że potrafi zniwelować stany zapalne w organizmie oraz obniżyć syntezę estrogenu posiada wiele innych pozytywnych skutków. Jednym z nich jest to, że aspiryna ma wpływ na zapobieganie różnych nowotworów złośliwych. Wyniki różnych badań sugerują, że długotrwałe stosowanie aspiryny ma korzystny wpływ na profilaktykę kilku typów raka, w tym raka żołądka, jelita grubego, trzustki i wątroby. Aspiryna również wydaje się dobrym pomysłem w przypadku zakażenia SARS-CoV-2 (aspiryna ma potrójne działanie: hamujące replikację wirusa, działa przeciwzakrzepowo i przeciwzapalnie). Dodatkowo aspiryna ma pozytywny wpływ na płodność, zwłaszcza u kobiet, które mają różnego rodzaju stany zapalne skutkujące podwyższonym białkiem CRP we krwi. W przypadku kobiet ze stanami zapalnymi niska dawka aspiryny (81mg) podniosła płodność o ok 30%!
Tyle na dzisiaj na temat aspiryny, choć można by długo pisać o pozytywnych skutkach tego leku. Choć większość z nas zapewne stosowała aspirynę w swoim życiu, chociażby na przeziębienie, to jednak długoterminowe przyjmowanie tego leku to zupełnie inna bajka i powinno odbyć się w porozumieniu z lekarzem.